Jak podejść do tematu suchej zabudowy w łazience?
Autor: Wojciech Grabowski dnia 21st kwiecień 2021
| 167 wyświetleń

Dziś w trakcie remontów łazienek czy też ich wykańczania, praktycznie zawsze stosuje się suchą zabudowę. Większość osób uważa to za kwestię oczywistą, a osoby wykonujące takie prace, zawsze proponują takie rozwiązanie. Oczywiście trzeba przyznać, że wiąże się ono z naprawdę wieloma korzyściami. Jakimi? Sucha zabudowa pozwala nam na zakrycie różnych mało estetycznych elementów, takich jak chociażby rury i instalację. Dziś sucha zabudowa umożliwia ładne wmontowanie WC w ścianę, co zdecydowanie zwiększa urok danego pomieszczenia i tworzy się również nieco więcej miejsca. Zabudowa może posłużyć nam także do stworzenia jakichś półek i wgłębień, przykładowo na umiejscowienie tam pralki. Płyty kartonowo-gipsowe pozwalają również na wygłuszenie ścian, dlatego nie dochodzą do nas uporczywe dźwięki z rur. Te wszystkie zalety na pewno przemawiają za tym, aby zastosować suchą zabudowę w swojej łazience. Warto jednak pomyśleć również o tym, aby sucha zabudowa była nie tylko ładna, ale żeby również dobrze się sprawdziła w wilgotnych pomieszczeniach.

Rodzaje płyt g-k z odpornością na wilgoć

Na rynku dostępnych jest wiele rodzajów płyt wykonanych z karton-gipsu, które są dość odporne na działanie wilgoci. Takimi są między innymi płyty budowlane. Powstają one z polistyrenu ekstrudowanego, są wodoodporne. Przy ich pomocy wykonuje się estetyczną zabudowę w łazienkach oraz innych pomieszczeniach, takich jak chociażby kuchnie oraz pralnie.

Płyty laminowane posiadające matę z włókna szklanego, także będą bardzo dobrym wyborem. Mają one powierzchnię z obu stron pokrytą włóknem szklanym. Taka płyta ma też dodatkowo rdzeń gipsowy, który wypełnia się płynem, uniemożliwiającym rozwinięcie się w obrębie płyty pleśni. Co ciekawe takie płyty wykorzystuje się również na basenach, dlatego też ich odporność na wilgoć, powinna stanowić dla nas argument do ich zakupu.

Innymi rodzajami płyt odpornych na wilgoć, są płyty H1, H2 oraz H3. Płyty H1 mają zdecydowanie największą odporność w tym zakresie, a ich nasiąkliwość wynosi poniżej 5%. W przypadku płyt H2, mamy do czynienia ze specjalnie zaimpregnowaną powierzchnią, bardzo odporną na wilgoć, ale nieco gorszą niż typ H1. Takie płyty mogą wytrzymać spory poziom wilgoci – 70-85%. Warunkiem jest jednak to, że w danym pomieszczeniu musi zostać wykonana odpowiednia wentylacja. Płyty H3 mają natomiast najniższą odporność na wilgoć, dlatego mogą być wykorzystane między innymi w dobrze wentylowanej kuchni.

Czy tego typu płyty wymagają dodatkowego zabezpieczenia przed wilgocią?

Pomimo tego, że takie płyty są tworzone specjalnie do pomieszczeń wilgotnych, warto zdecydować się na ich dodatkowe zabezpieczenie. Dzięki temu będziemy mieli pewność, że wytrzymają one dłużej w bardzo dobrym stanie. Dziś do zabezpieczania takich płyt, używa się przede wszystkim folii szklanej w płynie. Pokrywa się nią całą powierzchnię płyt, dzięki czemu zyskują one jeszcze dodatkową odporność na wodę. Później natomiast ściany można pokrywać już płytkami.

W newralgicznych miejscach, czyli przykładowo w narożnikach czy na łączeniu płyt, można natomiast zastosować specjalne taśmy uszczelniające, wykonane z włókna szklanego. Można także nakleić je na łączeniu płyt bezpośrednio z podłogą. W tych miejscach wilgoć zawsze atakuje najbardziej intensywnie.

Takie zabezpieczenia powinny być zastosowane w każdym pomieszczeniu, które charakteryzuje się dużą wilgotnością, szczególnie jednak w łazienkach. Oczywiście pracę na tym poziomie można wykonać samodzielnie, bez pomocy fachowca.

Dowiedz się więcej z poradnika na https://www.acrylputz.pl/strefa-zawodowca/porady-techniczne/sucha-zabudowa-w-wilgotnych-pomieszczeniach-porady-eksperta